Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów
INSTRUKCJA
REDEMPTIONIS SACRAMENTUM
O TYM, CO NALEŻY ZACHOWYWAĆ, A CZEGO UNIKAĆ W ZWIĄZKU Z NAJŚWIĘTSZĄ EUCHARYSTIĄ
Rzym, 25 marca 2004 r.
źródło: https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/kongregacje/kkultu/redemptionis_sacramentum_25032004.html
Spis treści
Rozdział I: Kierowanie świętą liturgią
1. Biskup diecezjalny, arcykapłan swojej owczarni
Rozdział II: uczestnictwo wiernych świeckich w celebracji Eucharystii
1. CZYNNE I ŚWIADOME UCZESTNICTWO
2. FUNKCJE WIERNYCH ŚWIECKICH W CELEBRACJI MSZY ŚWIĘTEJ
Rozdział III: prawidłowe sprawowanie Mszy świętej
1. MATERIA NAJŚWIĘTSZEJ EUCHARYSTII
4. ŁĄCZENIE RÓŻNYCH OBRZĘDÓW ZE SPRAWOWANIEM MSZY ŚWIĘTEJ
1. ZASADY PRZYJMOWANIA KOMUNII ŚWIĘTEJ
4. KOMUNIA POD OBIEMA POSTACIAMI
Rozdział V: Inne zagadnienia związane z Eucharystią
1. MIEJSCE SPRAWOWANIA MSZY ŚWIĘTEJ
2. RÓŻNE ROZPORZĄDZENIA ZWIĄZANE ZE SPRAWOWANIEM MSZY ŚWIĘTEJ
Rozdział VI: Przechowywanie Najświętszej Eucharystii i jej kult poza Mszą świętą
1. PRZECHOWYWANIE NAJŚWIĘTSZEJ EUCHARYSTII
2. INNE FORMY KULTU NAJŚWIĘTSZEJ EUCHARYSTII POZA MSZĄ ŚWIĘTĄ
3. PROCESJE I KONGRESY EUCHARYSTYCZNE
Rozdział VII: Nadzwyczajne funkcje wiernych świeckich
1. NADZWYCZAJNY SZAFARZ KOMUNII ŚWIĘTEJ
3. CELEBRACJE SZCZEGÓLNE – ODBYWAJĄCE SIĘ PODCZAS NIEOBECNOŚCI KAPŁANA
4. KAPŁANI WYDALENI ZE STANU DUCHOWNEGO
Rozdział VIII: Środki zaradcze
6. ZAŻALENIA W SPRAWIE NADUŻYĆ LITURGICZNYCH
WSTĘP
1. Sakrament Odkupienia1 Matka Kościół z silną wiarą rozpoznaje w Najświętszej Eucharystii i z radością przyjmuje, celebruje oraz czci z uwielbieniem, głosząc śmierć Jezusa Chrystusa i wyznając Jego zmartwychwstanie, dopóki nie przyjdzie w chwale2, aby jako Pan i niezwyciężony Władca, wiekuisty Kapłan i Król wszechświata przekazać królestwo prawdy i życia nieskończonemu majestatowi wszechmogącego Ojca3.
2. Nauka Kościoła o Najświętszej Eucharystii, w której zawiera się całe duchowe dobro Kościoła, a mianowicie sam Chrystus, nasza Pascha4, będącej źródłem i szczytem całego życia chrześcijańskiego5, i której przyczynowe działanie jest dyskretnie obecne u samych początków Kościoła6, ze staranną troską i wielką powagą została wyłożona na przestrzeni wieków w dokumentach soborów i papieży. Ostatnio zaś w encyklice Ecclesia de Eucharistia papież Jan Paweł II ponownie wyjaśnił podstawowe i ważne zasady w tej sprawie, uwzględniając okoliczności Kościoła obecnej epoki7.
Aby Kościół również dzisiaj należycie zachował tak wielką tajemnicę, zwłaszcza w celebracji świętej liturgii, Ojciec Święty polecił tejże Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów8, by po konsultacji z Kongregacją Nauki Wiary przygotowała tę Instrukcję, w której omówione będą niektóre kwestie dyscyplinarne związane z sakramentem Eucharystii. Stąd to, co przedstawiono w tej Instrukcji, winno być odczytywane jako kontynuacja wspomnianej encykliki Ecclesia de Eucharistia.
W Instrukcji tej jednak nie chodzi bynajmniej o opracowanie całości norm związanych z Najświętszą Eucharystią, ale raczej o przypomnienie, z myślą o głębszym wzmocnieniu wartości norm liturgicznych9, pewnych podstawowych zasad, które są już zawarte w wypowiedziach lub postanowieniach wciąż obowiązujących, oraz o wprowadzenie niektórych przepisów, aby dzięki nim te wcześniejsze były wyjaśnione i uzupełnione, jak również o przedstawienie ich biskupom, a także prezbiterom i diakonom oraz wszystkim wiernym świeckim, by każdy odpowiednio do swoich powinności i możliwości, wprowadził je w życie.
3. Należy rozumieć, że normy, które są zawarte w obecnej Instrukcji, odnoszą się do liturgii w obrządku rzymskim, oraz po dokonaniu koniecznych zmian, w pozostałych prawnie uznanych obrządkach Kościoła łacińskiego.
4. „Niewątpliwie reforma liturgiczna Soboru w znacznym stopniu przyczyniła się do bardziej świadomego, czynnego i owocniejszego uczestnictwa wiernych w Najświętszej Ofierze ołtarza”10. Jednak „nie brakuje też i cieni”11. Toteż nie mogą być przemilczane nadużycia, nawet najpoważniejsze, przeciwko naturze liturgii i sakramentów oraz tradycji i władzy Kościoła, które w naszych czasach nierzadko, w tym czy innym środowisku kościelnym, obniżają poziom celebracji liturgicznych. W niektórych miejscach popełnianie nadużyć w sprawach liturgii stało się jakby zwyczajem, co oczywiście nie może być akceptowane i powinno zniknąć.
5. Zachowywanie norm wypływających z władzy Kościoła domaga się zgodności myśli i słowa, zewnętrznego działania i skupienia serca. Zachowywanie norm jedynie zewnętrzne byłoby przeciwne, co jest oczywiste, istocie świętej liturgii, w której Chrystus Pan pragnie zgromadzić swój Kościół, aby stał się z Nim „jednym ciałem i jedną duszą”12. Dlatego działanie zewnętrzne winno być oświecone wiarą i miłością, które jednoczą nas z Chrystusem i wzajemnie z sobą oraz rodzą miłosierdzie wobec ubogich i opuszczonych. Słowa zaś i udoskonalana przez wieki dokładna wymowa obrzędu liturgicznego są wyrazami uczuć Chrystusa i uczą nas odczuwać, tak jak On sam13; uzgadniając z tymi słowami naszą myśl, wznosimy serca do Pana. Wszystko, o czym mówi się w tej Instrukcji, ma na celu doprowadzenie do owej zgodności naszych uczuć z uczuciami Chrystusa, wyrażonymi w słowach i obrzędach liturgii.
6. Nadużycia te bowiem „powodują zaciemnianie prawidłowej wiary i nauczania katolickiego odnośnie do tego przedziwnego Sakramentu”14. Wskutek tego powstają również trudności, z powodu których „wierni nie mogą w pewien sposób ponownie przeżywać doświadczenia dwóch uczniów z Emaus: «Otworzyły się im oczy i poznali Go»„15. Gdyż w obliczu potęgi i bóstwa Boga16 oraz blasku Jego dobroci, ukazanej szczególnie w sakramencie Eucharystii, wypada, aby wszyscy wierni mieli i rozwijali ową zdolność wysławiania majestatu Boga, jaką otrzymali poprzez zbawczą mękę Jednorodzonego Syna17.
7. Przyczyna nadużyć nierzadko tkwi w fałszywym poczuciu wolności. Bóg jednak udziela nam w Chrystusie nie tej pozornej wolności, abyśmy przy jej użyciu czynili to, co chcemy, lecz wolności, dzięki której możemy czynić to, co jest godne i sprawiedliwe18. Odnosi się to bowiem nie tylko do przykazań pochodzących bezpośrednio od Boga, lecz również, po stosownej ocenie wewnętrznej wartości każdej normy, do przepisów ogłoszonych przez Kościół. Dlatego wszyscy powinni dostosować się do rozporządzeń ustanowionych przez prawowitą władzę kościelną.
8. Z wielkim smutkiem należy następnie odnotować, że „tu i ówdzie inicjatywy ekumeniczne, choć nie pozbawione dobrych intencji, stosują praktyki eucharystyczne niezgodne z dyscypliną, w jakiej Kościół wyraża swoją wiarę”. A jednak dar Eucharystii „jest zbyt wielki, ażeby można było tolerować dwuznaczności i umniejszenia”. Stąd wypada pewne rzeczy skorygować i dokładniej określić, aby również w tej dziedzinie „Eucharystia nadal jaśniała pełnym blaskiem całej swojej tajemnicy”19.
9. Nadużycia wreszcie częściej wynikają z ignorancji, ponieważ zazwyczaj odrzuca się to, czego głębszy sens bardzo mało się pojmuje i nie rozpoznaje historyczności. Albowiem całkowicie „z natchnienia i ducha samego Pisma świętego powstały prośby, modlitwy i pieśni liturgiczne, z niego też swoje znaczenie biorą czynności i znaki”20. Co do znaków widzialnych, „jakimi posługuje się święta liturgia na oznaczenie niewidzialnych rzeczywistości Bożych, zostały one wybrane przez Chrystusa lub przez Kościół”21. Wreszcie struktury i formy świętych celebracji, zgodnie z tradycją każdego obrządku, tak Wschodu, jak i Zachodu, zgadzają się z Kościołem powszechnym również co do zwyczajów powszechnie przyjmowanych przez apostolską i nieprzerwaną tradycję22, jakie Kościół ma obowiązek wiernie i starannie przekazać przyszłym pokoleniom. Tego wszystkiego mądrze strzegą i chronią przepisy liturgiczne.
10. Sam Kościół nie ma władzy nad tym, co zostało ustanowione przez Chrystusa i co stanowi nie podlegającą zmianom część liturgii23. Gdyby natomiast został zniszczony związek, jaki sakramenty mają z samym Chrystusem, który je ustanowił, i z wydarzeniami, które poprzedziły założenie Kościoła24, w niczym nie pomogłoby to wiernym, owszem, poważnie by im zaszkodziło. Święta bowiem liturgia jak najściślej łączy się z podstawami wiary25, stąd użycie tekstów i obrzędów nie zatwierdzonych prowadzi do tego, że owa konieczna więź między lex orandi a lex credendi albo zostaje pomniejszona, albo zanika26.
11. Tajemnica Eucharystii jest zbyt wielka, „ażeby ktoś mógł pozwolić sobie na traktowanie jej wedle własnej oceny, która nie szanowałaby jej świętego charakteru i jej wymiaru powszechnego”27. Przeciwnie, kto tak postępuje, pobłażając swojemu sposobowi myślenia, szkodzi, chociażby był kapłanem, prawdziwej jedności obrządku rzymskiego, która winna być gorliwie zachowywana28, oraz podejmuje czynności, które w żaden sposób nie odpowiadają na głód i pragnienie Boga żywego, jakich doświadczają ludzie naszych czasów; nie służy też autentycznemu zaangażowaniu duszpasterskiemu ani słusznej odnowie liturgicznej, lecz raczej pozbawia wiernych ich dziedzictwa i tradycji ojców. Samowolne bowiem działania nie wspierają prawdziwej odnowy29, lecz szkodzą słusznemu prawu wiernych do czynności liturgicznej zgodnej z tą tradycją i dyscypliną, która jest wyrazem życia Kościoła. Wprowadzają wreszcie pewne deformacje i niezgodności do samej celebracji Eucharystii, która doskonale i ze swojej natury prowadzi do tego, aby objawiała się i w cudowny sposób realizowała wspólnota Boskiego życia i jedność ludu Bożego30. Stąd pojawiają się w następstwie: niepewność co do nauki Kościoła, wątpliwość i zgorszenie ludu Bożego oraz, w sposób prawie nieunikniony, gwałtowne sprzeciwy, a wszystko to, w naszych czasach, gdzie często życie chrześcijańskie również z powodu naporu „sekularyzacji” staje się niezwykle trudne, zasmuca i wprowadza duże zamieszanie wśród wielu wiernych31.
12. Wszyscy wierni mają prawo do prawdziwej liturgii, a w sposób szczególny do celebracji Mszy św., która winna być taka, jaką chciał i ustanowił Kościół, tak jak określają przepisy w księgach liturgicznych oraz w innych normach i aktach prawnych. Podobnie lud katolicki ma prawo, aby Ofiara Mszy św. była celebrowana w sposób niezmieniony, zgodny z całym nauczaniem Magisterium Kościoła. Wspólnota katolicka ma wreszcie prawo do celebracji dla niej Ofiary Mszy św. w taki sposób, aby prawdziwie ukazywała sakrament jedności, czyli z wykluczeniem uchybień i wszelkich gestów, które mogłyby zrodzić w Kościele podziały i stronnictwa32.
13. Wszystkie normy i zachęty przedstawione w tej Instrukcji łączą się, aczkolwiek na różne sposoby, z posłannictwem Kościoła, do którego należy czuwanie nad prawidłowym i godnym celebrowaniem tej Wielkiej Tajemnicy. Ostatni rozdział tej Instrukcji omawia różne związki, jakie zachodzą między poszczególnymi normami całego prawa kościelnego i prawem najwyższym, jakim jest troska o zbawienie dusz33.
Rozdział I: Kierowanie świętą liturgią
14. „Prawo kierowania sprawami liturgii należy wyłącznie do władzy Kościoła. Przysługuje ono Stolicy Apostolskiej oraz, zgodnie z prawem, biskupowi”34.
15. Biskup Rzymu, „Zastępca Chrystusa i Pasterz całego Kościoła tutaj na ziemi (…) z racji swego urzędu, posiada najwyższą, pełną, bezpośrednią i powszechną władzę zwyczajną w Kościele, którą może wykonywać zawsze w sposób nieskrępowany”35, również kontaktując się z pasterzami i wspólnotami.
16. Powinnością Stolicy Apostolskiej jest zarządzanie świętą liturgią Kościoła powszechnego, wydawanie ksiąg liturgicznych i zatwierdzanie ich przekładów na języki ojczyste oraz czuwanie, aby rozporządzenia liturgiczne, zwłaszcza te, którymi kieruje się celebracja najdoskonalszej Ofiary Mszy św., były wszędzie wiernie zachowywane36.
17. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów „czyni to, co, z zachowaniem kompetencji Kongregacji Nauki Wiary, należy do Stolicy Apostolskiej, jeśli chodzi o kierowanie i krzewienie świętej liturgii, a przede wszystkim sakramentów. Popiera i strzeże dyscypliny sakramentów, zwłaszcza w tym, co się tyczy ich ważności i godziwej celebracji”. Wreszcie, „uważnie czuwa, aby rozporządzenia liturgiczne były ściśle przestrzegane, aby unikano nadużyć, a te, gdziekolwiek będą zauważone, były wykorzeniane”37. W tej sprawie, zgodnie z tradycją Kościoła powszechnego, pierwsze miejsce zajmuje troska o celebrację Mszy świętej i o kult, jaki się oddaje Najświętszej Eucharystii poza Mszą św.
18. Wierni mają prawo, aby władza kościelna sprawowała pełne i skuteczne kierownictwo nad świętą liturgią, aby liturgia nigdy nie była postrzegana jako „prywatna własność kogokolwiek, ani samego celebransa, ani wspólnoty, w której sprawuje się sakramenty”38.
1. Biskup diecezjalny, arcykapłan swojej owczarni
19. Biskup diecezjalny, pierwszy szafarz Bożych tajemnic w powierzonym mu Kościele partykularnym, jest kierownikiem, krzewicielem i stróżem całego życia liturgicznego39. Albowiem „biskup, posiadający pełnię sakramentu święceń, jest szafarzem łaski najwyższego kapłaństwa40, szczególnie co do Eucharystii, którą sam sprawuje, albo o której sprawowanie się troszczy41, a dzięki której Kościół ustawicznie żywi się i wzrasta”42.
20. Szczególne bowiem objawienie się Kościoła dokonuje się w każdorazowym celebrowaniu obrzędów Mszy św., i to zwłaszcza w kościele katedralnym, „w pełnym i czynnym uczestnictwie całego świętego ludu Bożego (…) w jednej modlitwie, przy jednym ołtarzu, pod przewodnictwem biskupa” otoczonego przez swoje prezbiterium, diakonów i osoby posługujące43. Ponadto „każdą zaś prawomocną celebracją Eucharystii kieruje biskup, któremu powierzono zadanie oddawania majestatowi Bożemu kultu religii chrześcijańskiej i kierowanie tym kultem zgodnie z przykazaniami Pana i prawami Kościoła, określonymi bardziej szczegółowo dla diecezji według jego własnego osądu”44.
21. „Do biskupa diecezjalnego w Kościele mu powierzonym należy, w ramach przysługującej mu kompetencji, wydawanie w sprawach liturgicznych norm, które obowiązują wszystkich”45. Biskup jednak niech zawsze czuwa, aby nie była zniesiona owa przewidziana przez przepisy ksiąg liturgicznych wolność mądrego dostosowywania celebracji zarówno do budynku kościoła, jak do zgromadzenia wiernych czy też do okoliczności duszpasterskich, tak aby święty obrzęd był rzeczywiście cały dostosowany do mentalności ludzi46.
22. Biskup kieruje powierzonym mu Kościołem partykularnym47 i jego obowiązkiem jest rządzenie, korygowanie, pobudzanie, a czasami nawet karcenie48, skoro piastuje święty urząd, jaki przyjął przez święcenia biskupie49, w celu budowania swojej owczarni w prawdzie i świętości50. Niech objaśnia głęboki sens obrzędów i tekstów liturgicznych oraz niech rozbudza u prezbiterów, diakonów i wiernych świeckich ducha świętej liturgii51, aby wszyscy oni byli prowadzeni do czynnej i owocnej celebracji Eucharystii52. Podobnie też niech się troszczy, aby całe ciało Kościoła w jednym duchu, zjednoczone w miłości, mogło wzrastać w diecezji, w narodzie i w świecie53.
23. Wierni „powinni pozostawać w łączności z biskupem, jak Kościół z Chrystusem, a Jezus Chrystus z Ojcem, żeby wszystko było zgodne dzięki jedności i żeby tym pełniej służyło chwale Bożej”54. Wszyscy, również członkowie instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego oraz wszystkich grup i ruchów kościelnych wszelkiego rodzaju, we wszystkim, co ma związek z liturgią, są poddani władzy biskupa diecezjalnego55, z zachowaniem prawnie określonych przywilejów. Do biskupa diecezjalnego należy więc prawo i obowiązek czuwania i wglądu w liturgię w kościołach i kaplicach znajdujących się na jego terytorium, również w tych, które zostały założone albo są prowadzone przez członków wspomnianych instytutów, jeśli wierni mają do nich dostęp na stałe56.
24. Ze swojej strony lud chrześcijański ma prawo, aby biskup diecezjalny czuwał nad tym, iżby w dyscyplinę kościelną nie wkradły się nadużycia, zwłaszcza jeśli chodzi o posługę słowa, sprawowanie sakramentów i sakramentaliów, kult Boga i świętych57.
25. Komisje lub rady czy też zespoły ustanowione przez biskupa, aby przyczyniały się „do popierania liturgii, muzyki oraz sztuki religijnej w jego diecezji”, będą działać zgodnie z intencją i rozporządzeniami biskupa oraz będą zobowiązane ufać jego autorytetowi i aprobacie, by mogły odpowiednio wypełnić swoje zadanie58 i nie naruszać rzeczywistej władzy biskupa w jego diecezji. We wszystkich tego rodzaju zgromadzeniach oraz innych instytucjach i wszelkich przedsięwzięciach liturgicznych, jak to już od dawna obowiązuje, biskupi winni badać, czy ich działanie było dotąd owocne59. Powinni także oceniać, jakie usprawnienia lub zmiany na lepsze winny być wprowadzone w ich składzie i działaniu60, aby znajdowały nowy zapał. Zawsze należy mieć na uwadze, że do tego grona trzeba wybierać osoby doświadczone, które odznaczają się stałością w wierze katolickiej oraz wyrobieniem teologicznym i humanistycznym.
2. KONFERENCJA EPISKOPATU
26. Dotyczy to również analogicznych komisji, które zgodnie z życzeniem Soboru61 zostały ustanowione przez Konferencję Episkopatu, a których członkowie powinni być biskupami. Ich pozycja różni się wyraźnie od współpracujących z nimi konsultorów. Tam, gdzie liczba członków Konferencji Episkopatu jest niewystarczająca, aby swobodnie wybrać lub spośród nich ustanowić Komisję Liturgiczną, należy powołać Radę lub Zespół konsultorów, który – zawsze pod przewodnictwem biskupa – wypełniałby w miarę możliwości to zadanie, nie przyjmując jednak nazwy Komisja Liturgiczna.
27. Zaniechanie wszelkich eksperymentów związanych ze sprawowaniem Mszy św. Stolica Apostolska nakazała już w 1970 r.62, a następnie przypomniała w roku 198863. Stąd poszczególni biskupi oraz Konferencje Episkopatów nie mają żadnej władzy zezwalania na eksperymenty związane z tekstami liturgicznymi oraz tym wszystkim, co jest określone przepisami w księgach liturgicznych. Aby takie eksperymenty mogły być podejmowane w przyszłości, wymagana jest zgoda Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, i to wydana na piśmie, o którą winna poprosić Konferencja Episkopatu. Zgoda tego rodzaju będzie mogła być udzielona tylko z ważnego powodu. Jeśli chodzi o przedsięwzięcia związane z inkulturacją w liturgii, należy ściśle i całkowicie przestrzegać ustalonych norm szczegółowych64.
28. Wszystkie normy liturgiczne, jakie zgodnie z przepisami prawa Konferencja Episkopatu ustanowi dla swojego terytorium, muszą być przedłożone do zatwierdzenia przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, bez czego nie mają mocy obowiązującej65.
3. PREZBITERZY
29. Prezbiterzy, jako rzetelni, troskliwi i konieczni współpracownicy stanu biskupiego66, powołani do posługiwania ludowi Bożemu, chociaż poświęcają się różnym zadaniom, wraz ze swoim biskupem stanowią jedno prezbiterium67. „W poszczególnych lokalnych zgromadzeniach wiernych sprawiają, że w pewnym sensie biskup staje się w nich obecny, sami zaś jednoczą się z nim ufnie i wielkodusznie, a jego obowiązki i zatroskanie po części przejmują na siebie i codziennie starannie je wykonują”. I „ze względu na ten udział w kapłaństwie i posłannictwie prezbiterzy powinni szczerze uznawać swego biskupa za ojca i ze czcią okazywać mu posłuszeństwo”68. Ponadto „mając ustawicznie na względzie dobro dzieci Bożych, powinni się starać o to, aby wnosić swój wkład do duszpasterstwa całej diecezji, a także i całego Kościoła”69.
30. „Wielka odpowiedzialność spoczywa przy sprawowaniu Eucharystii zwłaszcza na kapłanach, którym przysługuje zadanie przewodniczenia jej in persona Christi, zapewniając świadectwo i posługę komunii nie tylko wobec wspólnoty bezpośrednio biorącej w niej udział, lecz także wobec Kościoła powszechnego, który zawsze jest przywoływany przez Eucharystię. Niestety, trzeba z żalem stwierdzić, że począwszy od czasów posoborowej reformy liturgicznej, z powodu źle pojmowanego poczucia kreatywności i przystosowania, nie brakowało nadużyć, które dla wielu były przyczyną cierpienia”70.
31. Zgodnie z tym, co ślubowali w obrzędzie święceń i corocznie odnawiają podczas Mszy krzyżma, prezbiterzy „na chwałę Boga i dla uświęcenia chrześcijańskiego ludu pobożnie i z wiarą sprawują misteria Chrystusa, a zwłaszcza Eucharystyczną Ofiarę i sakrament pokuty, zgodnie z tradycją Kościoła”71. Nie powinni więc pozbawiać swej posługi głębokiego znaczenia, zniekształcając sprawowanie liturgii przez dowolne zmiany, pominięcia lub też dodatki72. Święty Ambroży powiedział bowiem: „Nie w sobie samym (…) ale w nas Kościół jest raniony. Strzeżmy się więc, aby nasz błąd nie stał się raną dla Kościoła”73. Niech więc Kościół Boży nie będzie raniony przez kapłanów, którzy tak uroczyście poświęcili się posługiwaniu. Owszem, niech pod okiem biskupa wiernie czuwają, aby tego rodzaju zniekształceń nie dokonywali również inni.
32. „Proboszcz troszczy się o to, ażeby sprawowanie Eucharystii stało się centrum parafialnego zgromadzenia wiernych. Pracuje nad tym, by wierni wzmacniali się przez pobożne uczestniczenie w sakramentach, a zwłaszcza często przystępowali do sakramentów Najświętszej Eucharystii i pokuty. Stara się również o to, by wierni modlili się, także w rodzinach, oraz świadomie i czynie uczestniczyli w liturgii. Proboszcz, pod władzą biskupa diecezjalnego, winien kierować liturgią w swojej parafii i czuwać nad tym, by nie wkradły się do niej nadużycia”74. Chociaż wypada, aby proboszcz w dobrze przygotowanych celebracjach liturgicznych, zwłaszcza we Mszy świętej, był wspomagany przez różnych wiernych, to jednak nie powinien w sprawach liturgii w żaden sposób przekazywać im tego, co należy do jego własnych obowiązków.
33. Niech wreszcie wszyscy prezbiterzy „starają się należycie pielęgnować wiedzę i umiejętność sprawowania liturgii, aby przez ich liturgiczną posługę powierzone im wspólnoty chrześcijańskie z dnia na dzień coraz doskonalej chwaliły Boga, Ojca i Syna, i Ducha Świętego”75. Niech będą przeniknięci zwłaszcza owym zachwytem i owym zdumieniem, jaki w sercach wiernych sprawia celebrowane w Eucharystii misterium paschalne76.
4. DIAKONI
34. Diakoni, „na których nakłada się ręce nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi”77, mężowie cieszący się dobrą sławą78, powinni z pomocą Boga postępować tak, aby byli postrzegani jako prawdziwi uczniowie Tego79, „który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć”80 i który był pośrodku swoich uczniów „jak ten, kto służy”81. Toteż sami przez włożenie rąk umocnieni darem Ducha Świętego służą ludowi Bożemu w jedności z biskupem i jego prezbiterium82. Niech więc uważają biskupa za ojca i niech jemu oraz jego prezbiterom pomagają „w posłudze słowa, ołtarza i miłości”83.
35. Niech „nie omieszkają nigdy, jak mówi Apostoł, przechowywać tajemnicę wiary w czystym sumieniu84 oraz tę wiarę głosić słowem i czynem zgodnie z Ewangelią i tradycją Kościoła”85, służąc wiernie i z pokorą całym sercem świętej liturgii, która jest źródłem i szczytem życia kościelnego, „aby wszyscy, którzy przez wiarę i chrzest stali się dziećmi Boga, razem się gromadzili, pośród Kościoła chwalili Boga, uczestniczyli w Ofierze i spożywali Wieczerzę Pańską”86. Stąd wszyscy diakoni niech ze swej strony dołożą starań, aby święta liturgia była sprawowana zgodnie z przepisami należycie zatwierdzonych ksiąg liturgicznych.
Rozdział II: Uczestnictwo wiernych świeckich w celebracji Eucharystii
1. CZYNNE I ŚWIADOME UCZESTNICTWO
36. Celebracja Mszy świętej, jako czynność Chrystusa i Kościoła, jest ośrodkiem całego życia chrześcijańskiego zarówno dla Kościoła powszechnego jak i partykularnego oraz dla poszczególnych wiernych87, których „dotyczy w różny sposób, zależnie od zróżnicowania stanów, funkcji i aktualnego uczestnictwa88. W ten sposób lud chrześcijański, «rodzaj wybrany, królewskie kapłaństwo, lud święty, naród nabyty»89 ujawnia swoją zwartą i hierarchiczną strukturę”90. „Kapłaństwo zaś wspólne wiernych i kapłaństwo służebne, czyli hierarchiczne, chociaż różnią się istotą, a nie tylko stopniem, są sobie jednak wzajemnie przyporządkowane; jedno i drugie bowiem we właściwy sposób uczestniczy w jedynym kapłaństwie Chrystusa”91.
37. Wszyscy wierni, przez chrzest uwolnieni od swoich grzechów i wcieleni do Kościoła, dzięki otrzymanemu znamieniu są przeznaczeni do uczestniczenia w chrześcijańskim kulcie religijnym92, aby mocą swojego królewskiego kapłaństwa93, trwając na modlitwie i wychwalając Boga94, składali samych siebie jako ofiarę żywą, świętą i Bogu przyjemną, popartą wszelkimi ich poczynaniami95, oraz po całej ziemi świadczyli o Chrystusie i wobec proszących uzasadniali obecną w nich nadzieję życia wiecznego96. Stąd również uczestnictwo wiernych świeckich w Eucharystii oraz w celebracji innych obrzędów Kościoła nie może być sprowadzone do samej tylko biernej obecności, lecz winno być rozumiane jako prawdziwe praktykowanie wiary i godności chrzcielnej.
38. Dlatego niewzruszona nauka Kościoła o naturze Eucharystii, pojmowanej nie tylko jako uczta, lecz także i przede wszystkim jako Ofiara, winna być przez wszystkich wiernych słusznie uważana za szczególnie istotną dla pełnego uczestnictwa w tak wielkim Sakramencie97. „Ogołocona z jej wymiaru ofiarniczego, jest przeżywana w sposób nie wykraczający poza sens i znaczenie zwykłego braterskiego spotkania”98.
39. W celu zwiększenia i ukazania czynnego uczestnictwa wiernych niedawna odnowa ksiąg liturgicznych dowartościowała, zgodnie z intencją Soboru, aklamacje ludu, odpowiedzi, psalmy, antyfony, pieśni, jak również czynności czy gesty oraz postawę ciała, nadto zatroszczyła się o wprowadzenie w odpowiednim czasie obowiązku świętego milczenia, przewidując również w rubrykach części należące do wiernych99 . Poza tym pozostawiono więcej miejsca dla pożytecznej inwencji, która polega na tym, że każda celebracja winna być dostosowana do potrzeb, zdolności percepcyjnych, duchowego przygotowania i temperamentu uczestników, zgodnie z możliwościami stworzonymi w ramach przepisów liturgicznych. W wyborze pieśni, melodii, modlitw i czytań biblijnych oraz w homilii, w przygotowaniu modlitwy wiernych, w wypowiadanych niekiedy tach oraz w ozdabianiu budynku kościoła stosownie do okresu liturgicznego istnieje duża możliwość wprowadzania do każdej celebracji pewnego urozmaicenia, aby dzięki temu ujawniło się wyraźniej również bogactwo tradycji liturgicznej oraz aby celebracji, z uwzględnieniem potrzeb duszpasterskich, został świadomie nadany szczególny rys, tak by uczestnikom ułatwić przeżycie wewnętrzne. Należy jednak pamiętać, że moc czynności liturgicznych nie zawiera się w często zmienianych obrzędach liturgicznych, lecz w słowie Boga i w sprawowanej tajemnicy, w które należy coraz głębiej wnikać100.
40. Jednakże, chociaż sprawowanie liturgii niewątpliwie charakteryzuje się zaangażowaniem wszystkich wiernych, to nie wynika z tego, że wszyscy, oprócz przewidzianych gestów i postaw ciała, z konieczności powinni coś wykonywać, jak gdyby każdy z konieczności musiał wypełniać specyficzne zadanie liturgiczne. W nauczaniu katechetycznym winno się raczej sumiennie zadbać, aby została skorygowana rozpowszechniona gdzieniegdzie w ostatnich latach powierzchowna wiedza i praktyka liturgiczna oraz by wszyscy wierni jakby na nowo ożywili w sobie owo poczucie wielkiego zdumienia wobec głębi tajemnicy wiary, jaką jest Eucharystia, w sprawowaniu której Kościół nieustannie przechodzi „od złych przyzwyczajeń do nowego życia”101. W sprawowaniu Eucharystii bowiem jak w całym życiu chrześcijańskim, które z niej czerpie moc i do niej prowadzi, Kościół, na wzór św. Tomasza Apostoła, z uwielbieniem pada na twarz przed ukrzyżowanym, umęczonym, pogrzebanym i zmartwychwstałym Panem „w pełni Jego Boskiego blasku i nieustannie woła: Pan mój i Bóg mój”102.
41. W celu pobudzenia, zwiększenia i ożywienia owego wewnętrznego poczucia uczestnictwa w liturgii bardzo są pożyteczne: stałe i poszerzone sprawowanie Liturgii Godzin, korzystanie z sakramentaliów oraz nabożeństwa chrześcijańskiej pobożności ludowej. Tego rodzaju nabożeństwa, „które, chociaż nie należą ściśle do świętej liturgii, są jednak obdarzone szczególną doniosłością i godnością” i winny być pojmowane jako mające pewien pożyteczny związek z porządkiem liturgicznym, zwłaszcza gdy zostały uznane i zatwierdzone przez sam Urząd Nauczycielski103, co się odnosi szczególnie do maryjnej modlitwy różańcowej104. Co więcej, ponieważ te dzieła pobożności prowadzą lud chrześcijański zarówno do częstego korzystania z sakramentów, zwłaszcza Eucharystii, „jak i do rozmyślania nad tajemnicami naszego odkupienia oraz do naśladowania chwalebnych przykładów Świętych Pańskich, przeto przyczyniają się do naszego udziału w kulcie liturgicznym ze zbawiennymi owocami”105.
42. Należy uznać, że Kościół nie gromadzi się z ludzkiej woli, lecz że jest powołany przez Boga w Duchu Świętym i przez wiarę odpowiada na darmowe Jego powołanie (ekklesia bowiem ma związek z klesis, czyli powołaniem)106. A Ofiara eucharystyczna nie może być pojmowana jako „koncelebracja” w sensie jednoznacznym kapłana i towarzyszącego mu ludu107. Przeciwnie, Eucharystia celebrowana przez kapłanów jest darem, „który przewyższa zdecydowanie władzę zgromadzenia (…) Zgromadzenie wiernych, które zbiera się w celu sprawowania Eucharystii, absolutnie potrzebuje kapłana z mocą święceń, który będzie jej przewodniczył, ażeby była prawdziwie wspólnotą eucharystyczną. Z drugiej strony wspólnota nie jest w stanie sama z siebie ustanowić sobie kapłana z mocą święceń”108. Istnieje pilna konieczność i powszechna zgoda, aby wyeliminować w tej dziedzinie wszelką dwuznaczność i dostarczyć lekarstwo na trudności, jakie pojawiły się w ostatnich latach. Z wielką ostrożnością trzeba więc używać wyrażeń typu „wspólnota celebrująca” lub „celebrujące zgromadzenie”, znanych powszechnie w innych współczesnych językach jako „celebrating assembly”, „asamblea celebrante”, „assemblée célébrante”, „assemblea celebrante” i innych tym podobnych.
2. FUNKCJE WIERNYCH ŚWIECKICH W CELEBRACJI MSZY ŚWIĘTEJ
43. Dla dobra wspólnoty oraz całego Kościoła Bożego niektórzy z wiernych świeckich zgodnie z tradycją słusznie i chwalebnie wykonują pewne funkcje podczas sprawowania świętej liturgii109. Jeśli jest ich więcej, wypada, aby różne funkcje albo różne części jednej funkcji wypełniali, dzieląc je między siebie110.
44. Oprócz posług akolity i lektora prawnie ustanowionych111, do wspomnianych wyżej szczególnych funkcji należą: funkcje akolity112 i lektora113 wyznaczanych czasowo, z którymi łączą się inne zadania opisane w Mszale Rzymskim114, oraz funkcje przygotowania hostii, prania bielizny liturgicznej i tym podobne. Wszyscy „czy to szafarze wyświęceni czy wierni świeccy, wypełniający swoje zadanie lub funkcję, niech czynią to wszystko i tylko to, co do nich należy”115, oraz podczas samej celebracji liturgicznej, jak i podczas jej przygotowywania niech dbają, aby liturgia Kościoła była sprawowana godnie i pięknie.
45. Należy unikać niebezpieczeństwa zaciemniania uzupełniającego się podziału czynności pomiędzy duchownymi i świeckimi, które sprawia, że funkcja świeckich zostaje poddana, jak to się mówi, pewnej „klerykalizacji”, podczas gdy szafarze wyświęceni niesłusznie podejmują to, co jest właściwe dla życia i działania wiernych świeckich116.
46. Wierny świecki, który jest wezwany do tego, aby świadczył pomoc podczas celebracji liturgicznych, winien być należycie uformowany oraz wysoko cenić życie chrześcijańskie, wiarę, moralność i wierność wobec Magisterium Kościoła. Wypada, aby otrzymał on formację liturgiczną dostosowaną do jego wieku, stanu, rodzaju życia i stopnia kultury religijnej117. Nie powinno się wybierać tych, których wyznaczenie mogłoby budzić zdziwienie wiernych118.
47. Szczególnie godny pochwały jest utrzymujący się znany zwyczaj, obecności chłopców lub młodzieńców, zazwyczaj nazywanych ministrantami, którzy służą przy ołtarzu na wzór akolity i na miarę swoich zdolności otrzymują stosowną katechezę na temat spełnianej posługi119. Nie należy zapominać, że z grona tych chłopców na przestrzeni wieków zrodziła się wielka rzesza wyświęconych szafarzy120. Aby skuteczniej zaradzić duszpasterskim potrzebom ministrantów, należy ustanowić dla nich i popierać stowarzyszenia, w których uczestniczyliby również i wspierali je ich rodzice. Ilekroć takie stowarzyszenia osiągną wymiar międzynarodowy, erygowanie ich oraz uznawanie i zatwierdzanie ich statutów należy do Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów121. Do tego rodzaju służby ołtarza mogą być dopuszczane dziewczęta lub kobiety za zgodą biskupa diecezjalnego i z zachowaniem ustalonych przepisów122.
Rozdział III: Prawidłowe sprawowanie Mszy świętej
1. MATERIA NAJŚWIĘTSZEJ EUCHARYSTII
48. Chleb, którego używa się przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary eucharystycznej, powinien być niekwaszony, czysto pszenny i świeżo upieczony, tak aby nie było żadnego niebezpieczeństwa zepsucia123. Wynika z tego, że chleb wykonany z innej substancji, nawet zbożowej, lub taki, do którego została dodana znaczna ilość materii różnej od pszenicy, tak że zgodnie z powszechną opinią nie może być nazwany chlebem pszennym, nie stanowi ważnej materii dla sprawowania Ofiary i sakramentu Eucharystii124. Poważne nadużycie stanowi dodawanie do chleba przeznaczonego do Eucharystii innych substancji, jakimi są owoce lub cukier czy miód. Jest oczywiste, że hostie winny być wykonywane przez osoby, które odznaczają się nie tylko uczciwością, lecz również mają kompetencje do ich wykonywania i wyposażone są w odpowiednie narzędzia125.
49. Wypada, aby ze względu na czytelność znaku pewne części Chleba eucharystycznego pochodzące z jego połamania były rozdzielone podczas Komunii przynajmniej niektórym wiernym. „Nie wyklucza się jednak małych hostii, gdy wymaga tego większa liczba przyjmujących Komunię świętą lub inne racje duszpasterskie”126, owszem, zgodnie ze zwyczajem należy używać przede wszystkim małych komunikantów, które nie wymagają już dalszego łamania.
50. Wino, jakiego używa się przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary eucharystycznej, powinno być naturalne, z winogron, czyste i nie zepsute, bez domieszki obcych substancji127. Przy sprawowaniu Mszy należy dodać do niego odrobinę wody. Z troskliwością należy dbać, aby wino przeznaczone do Eucharystii było przechowywane w doskonałym stanie i nie skwaśniało128. Absolutnie zakazuje się używania wina, którego prawdziwość i pochodzenie byłyby wątpliwe: Kościół bowiem wymaga pewności, jeśli chodzi o warunki konieczne do ważności sakramentów. Żaden pretekst nie może usprawiedliwić użycia jakichkolwiek innych napojów, które nie stanowią ważnej materii.
2. MODLITWA EUCHARYSTYCZNA
51. Należy stosować tylko te Modlitwy eucharystyczne, które znajdują się w Mszale Rzymskim lub zostały prawnie zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w okolicznościach i granicach przez nią określonych. „Nie można tolerować tego, że niektórzy kapłani uważają się za uprawnionych do układania modlitw eucharystycznych”129 lub zmieniają ich teksty zatwierdzone przez Kościół, czy też wprowadzają inne teksty prywatnego autorstwa130.
52. Wypowiadanie Modlitwy eucharystycznej, która ze swej natury jest szczytem całej celebracji, jest zarezerwowane kapłanowi na mocy właściwej mu władzy święceń. Dlatego nadużyciem jest czynienie tego w ten sposób, że niektóre fragmenty Modlitwy eucharystycznej są recytowane przez diakona, świeckiego posługującego w liturgii lub poszczególnego wiernego czy też wszystkich wiernych razem. Modlitwa eucharystyczna winna więc być w całości recytowana jedynie przez samego kapłana131.
53. W czasie gdy celebrujący kapłan wypowiada Modlitwę eucharystyczną, „nie można wykonywać innych modlitw ani śpiewów; nie wolno też wtedy grać na organach ani na innych instrumentach”132, chyba że podczas prawnie zatwierdzonych aklamacji, o których mowa poniżej.
54. Lud jednak uczestniczy zawsze aktywnie i nigdy nie jest całkowicie bierny: „ożywiony bowiem wiarą, łączy się z kapłanem w milczeniu oraz poprzez formuły ustalone w strukturze Modlitwy eucharystycznej. Są to odpowiedzi w dialogu prefacji, Święty, aklamacja po konsekracji i aklamacja Amen po końcowej doksologii oraz inne aklamacje wprowadzone przez Konferencję Episkopatu i zatwierdzone przez Stolicę Świętą”133.
55. Gdzieniegdzie utrwaliło się nadużycie, że przy sprawowaniu Mszy świętej kapłan łamie hostię w czasie konsekracji. Nadużycie to dokonuje się wbrew tradycji Kościoła. Należy je napiętnować i jak najszybciej zlikwidować.
56. Ze względu na konieczność zachowania starożytnej tradycji i ukazania jedności kościelnej w Modlitwie eucharystycznej nie wolno pomijać wspomnienia imienia papieża oraz biskupa diecezjalnego. „Komunia kościelna zgromadzenia eucharystycznego jest komunią z własnym biskupem i z Papieżem”134.
3. INNE CZĘŚCI MSZY ŚWIĘTEJ
57. Wspólnota wiernych ma prawo, aby zwłaszcza w celebracji niedzielnej stale była obecna odpowiednia i prawdziwa muzyka oraz aby ołtarz, sprzęty i bielizna liturgiczna zgodnie z przepisami zawsze odznaczały się godnością, pięknem i czystością.
58. Wszyscy wierni mają również prawo, by sprawowanie Eucharystii we wszystkich jej częściach zostało tak troskliwie przygotowane, aby słowo Boże było w niej godnie i skutecznie głoszone i wyjaśniane, aby zgodnie z przepisami pieczołowicie została zachowana możliwość wyboru tekstów liturgicznych i obrzędów, a słowa pieśni podczas celebracji liturgii strzegły i właściwie ożywiały ich wiarę.
59. Powinien zniknąć godny napiętnowania zwyczaj, że kapłani lub diakoni albo wierni, tu i ówdzie według swojego uznania, zmieniają lub zniekształcają teksty świętej liturgii, jakie są zobowiązani wypowiedzieć. Postępując w ten sposób, czynią celebrację świętej liturgii niepewną, a nierzadko fałszują jej autentyczny sens.
60. W sprawowaniu Mszy świętej liturgia słowa i liturgia eucharystyczna ściśle się z sobą łączą i stanowią jeden i ten sam akt kultu. Dlatego nie wolno oddzielać jednej od drugiej ani sprawować ich w różnym czasie i miejscu135. Nie wolno również poszczególnych części Mszy świętej sprawować w różnych porach tego samego dnia.
61. W wyborze czytań biblijnych, które mają być użyte w czasie Mszy świętej, należy przestrzegać norm, jakie znajdują się w księgach liturgicznych136, aby prawdziwie „obficiej zastawić wiernym stół słowa Bożego i szerzej otworzyć im skarbiec biblijny”137.
62. Nie wolno opuszczać i zmieniać przepisanych czytań biblijnych, a zwłaszcza „czytań ani psalmu responsoryjnego, w których zawiera się słowo Boże, nie wolno zastępować innymi tekstami, nie biblijnymi”138.
63. Czytanie Ewangelii, które „stanowi szczyt liturgii słowa”139, na mocy tradycji Kościoła w sprawowaniu świętej liturgii należy zarezerwować wyświęconemu szafarzowi140. Stąd świeckiemu, a nawet zakonnikowi, nie wolno odczytywać Ewangelii podczas Mszy świętej, ani też w innych przypadkach, kiedy przepisy wyraźnie na to nie zezwalają141.
64. Homilię, która ma miejsce w trakcie sprawowania Mszy świętej i jest częścią samej liturgii142, „winien z zasady głosić kapłan celebrujący. Może on ją zlecić kapłanowi koncelebrującemu lub niekiedy, zależnie od okoliczności, także diakonowi, nigdy zaś osobie świeckiej143. W szczególnych przypadkach i ze słusznej przyczyny homilię może wygłosić także biskup lub prezbiter, który uczestniczy w celebracji, choć nie może koncelebrować”144.
65. Należy pamiętać, iż w myśl zapisu kan. 767 § 1 wszelkie wcześniejsze przepisy, które dopuszczały wiernych nie wyświęconych do wygłaszania homilii w czasie celebracji eucharystycznej uznaje się za zniesione145. Owo dopuszczenie zostaje cofnięte, tak że nie może być przywrócone mocą żadnego zwyczaju.
66. Zakaz dopuszczania świeckich do głoszenia homilii podczas celebracji Mszy świętej odnosi się również do alumnów seminariów, studentów teologii i tych, którzy podjęli się zadania, jak się określa, „asystentów duszpasterskich”, nie wyłączając również wszelkich innych grup, ruchów, wspólnot lub stowarzyszeń świeckich146.
67. Nade wszystko trzeba szczególnie czuwać, aby homilia opierała się ściśle na tajemnicach zbawienia, wyjaśniając w ciągu roku liturgicznego na podstawie czytań biblijnych i tekstów liturgicznych tajemnice wiary i zasady życia chrześcijańskiego oraz komentując stałe lub zmienne teksty Mszy świętej albo inne obrzędy Kościoła147. Jest oczywiste, że wszystkie interpretacje Pisma świętego winny prowadzić do Chrystusa, jako najważniejszej podstawy ekonomii zbawienia, lecz powinno się to dokonywać z uwzględnieniem specyficznego kontekstu celebracji liturgicznej. W głoszonej homilii należy zadbać, aby rzucać światło Chrystusa na wydarzenia życia. Nie powinno się jednak pozbawiać słowa Bożego jego prawdziwego i nieskażonego sensu, odnosząc się na przykład jedynie do rzeczywistości politycznej lub świeckiej albo czerpiąc z poglądów wywodzących się ze współczesnych ruchów pseudo-religijnych jak ze źródła148.
68. Biskup diecezjalny winien troszczyć się o głoszenie homilii149, wydając dla wyświęconych szafarzy również normy, wskazania i praktyczne pomoce oraz popierając spotkania i inne stosowne przedsięwzięcia, aby mieli często okazję do wnikliwej refleksji nad istotą homilii oraz znajdowali pomoc w jej przygotowaniu.
69. We Mszy świętej oraz w innych celebracjach świętej liturgii nie wolno używać Symbolu, czyli Wyznania wiary, którego nie ma w prawnie zatwierdzonych księgach liturgicznych.
70. Dary ofiarne, które wierni mają zwyczaj składać podczas liturgii eucharystycznej we Mszy świętej, niekoniecznie muszą się ograniczać do chleba i wina przeznaczonych do Eucharystii, lecz mogą również obejmować inne dary, jakie w formie pieniędzy lub innych przydatnych rzeczy zostały ofiarowane przez wiernych jako wyraz miłości wobec ubogich. Dary materialne powinny jednak być zawsze widzialnym wyrazem owego prawdziwego daru, jakiego oczekuje od nas Pan: a jest nim skruszone serce, miłość Boga i bliźniego, dzięki czemu upodabniamy się do ofiary Chrystusa, który za nas wydał samego siebie. W Eucharystii bowiem w najwyższym stopniu jaśnieje owa tajemnica miłości, którą Jezus Chrystus okazał podczas Wieczerzy Pańskiej, umywając uczniom stopy. W celu zachowania godności świętej liturgii ofiary materialne muszą być jednak zbierane we właściwy sposób. Dlatego pieniądze, jak też inne dary przeznaczone dla ubogich, należy składać w odpowiednim miejscu, lecz nie na stole eucharystycznym150. Oprócz pieniędzy i okazjonalnie – dla podkreślenia znaku –niewielkiej części innych darów ofiary tego rodzaju winny być składane poza celebracją Mszy świętej.
71. W obrządku rzymskim należy zachować zwyczaj przekazywania pokoju tuż przed Komunią świętą, tak jak przewiduje obrzęd Mszy świętej. Zgodnie bowiem z tradycją obrządku rzymskiego zwyczaj ten nie oznacza ani pojednania, ani odpuszczenia grzechów, lecz ma na celu okazanie pokoju, jedności i miłości przed przyjęciem Najświętszej Eucharystii151. Taki charakter braterskiego pojednania ma akt pokuty na początku Mszy świętej, zwłaszcza jeśli jest odmawiany według pierwszej formuły.
72. Wypada, „aby każdy z umiarem przekazywał znak pokoju tylko osobom najbliżej stojącym”. „Kapłan może przekazać znak pokoju usługującym, zawsze jednak pozostając w prezbiterium, aby nie zakłócać celebracji. Niech uczyni podobnie, jeśli ze słusznej przyczyny pragnie przekazać znak pokoju niektórym wiernym”. „Jeśli chodzi o sam znak przekazania pokoju, winny go ustalić Konferencje Episkopatów”, w gestach zatwierdzonych przez Stolicę Apostolską, „zgodnie z mentalnością i zwyczajami ludów”152.
73. Podczas sprawowania Mszy świętej łamanie Chleba eucharystycznego zaczyna się po przekazaniu pokoju, gdy odmawia się Baranku Boży. Dokonuje tego tylko kapłan celebrujący, wspomagany, jeśli zachodzi taka potrzeba, przez diakona lub współcelebransa, lecz nigdy przez osobę świecką. Gest bowiem łamania chleba „spełniony przez Chrystusa podczas Ostatniej Wieczerzy, który w czasach apostolskich nadał nazwę całej akcji eucharystycznej, oznacza, że wierni, choć liczni, tworzą jedno Ciało przez przyjmowanie Komunii z jednego chleba, jakim jest Chrystus umarły za zbawienie świata i zmartwychwstały (1 Kor 10, 17)”153. Dlatego obrzęd ten musi być wykonywany z wielkim szacunkiem154. Powinien jednak trwać krótko. Bezwzględnie należy wyeliminować nadużycie, które stało się gdzieniegdzie zwyczajem, przedłużania tego obrzędu bez potrzeby, wykonywania go wbrew przepisom nawet z pomocą świeckich oraz nadawania mu przesadnego znaczenia155.
74. Jeśli zajdzie potrzeba, aby świecki przekazał wiernym zgromadzonym w kościele jakieś informacje albo świadectwo o życiu chrześcijańskim, należy to zasadniczo przenieść poza celebrację Mszy świętej. Z poważnych jednak przyczyn można takie informacje lub świadectwa przekazać po odmówieniu przez kapłana modlitwy po Komunii. Praktyka ta nie może stać się jednak zwyczajem. Co więcej, informacje te i świadectwa w żadnym razie nie powinny posiadać takich cech, aby mogły być kojarzone z homilią156, ani być powodem nie wygłoszenia homilii w ogóle.