konstytucje apostolskie

JAN PAWEŁ II,
EUCHARYSTIA SAKRAMENTEM MIŁOŚCI I POKOJU

Jan Paweł II

EUCHARYSTIA SAKRAMENTEM MIŁOŚCI I POKOJU

Msza św. w uroczystość Bożego Ciała

3 czerwca 1999 r.

źródło: https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/homilie/boze_cialo_03061999.html

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przypadała w tym roku 3 czerwca — dokładnie w 36. rocznicę śmierci papieża Jana XXIII, autora encykliki «Pacem in terris», a zarazem w chwili, gdy pojawiły się nowe nadzieje na zakończenie konfliktu zbrojnego na Bałkanach. Okoliczności te sprawiły, że obchody uroczystości Bożego Ciała odbywały się pod znakiem modlitwy o pokój. O pokoju, «który jest syntezą wszelkich dóbr obiecanych przez Boga», mówił Ojciec Święty w homilii podczas Mszy św. sprawowanej po południu przed bazyliką św. Jana na Lateranie, o dar pokoju prosili też wierni w modlitwie powszechnej. Eucharystia, którą koncelebrował z Papieżem m.in. kardynał wikariusz Camillo Ruini, rektorzy rzymskich seminariów i 31 nowo wyświęconych kapłanów diecezji, była kulminacyjnym punktem «Tygodnia Eucharystycznego», obchodzonego w Rzymie w ramach przygotowań do 47. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, który ma się odbyć na Lateranie w dniach 18-25 czerwca 2000 r. Po Mszy św. zgromadzeni udali się w procesji do bazyliki Matki Boskiej Większej, dając publicznie świadectwo wiary w obecność Chrystusa w sakramencie Eucharystii. Ojciec Święty klęczał na specjalnej platformie samochodowej przed Najświętszym Sakramentem w monstrancji. W procesji, która podążała przystrojoną odświętnie via Merulana, uczestniczyli liczni rzymianie i pielgrzymi, niosąc w dłoniach zapalone świece. Przy śpiewie hymnów «Pange, lingua» i «Tantum ergo» procesja dotarła na plac przed bazyliką Matki Boskiej, gdzie Jan Paweł II udzielił zgromadzonym błogosławieństwa eucharystycznego. Poniżej publikujemy tekst papieskiej homilii.

1. Lauda, Sion, Salvatorem! Chwal, Syjonie, Zbawiciela!

Chwal swego Zbawiciela, chrześcijańska wspólnoto Rzymu, zgromadzona przed bazyliką katedralną pod wezwaniem Chrystusa Zbawiciela i Jego zwiastuna — Jana Chrzciciela! Chwal Go, bo On «zapewnia pokój twoim granicom i wyborną pszenicą hojnie ciebie darzy» (psalm responsoryjny 147, 14).

Uroczystość Bożego Ciała jest świętem uwielbienia i dziękczynienia. W tym dniu chrześcijański lud gromadzi się wokół ołtarza, aby kontemplować i adorować eucharystyczne misterium, pamiątkę ofiary Chrystusa, który wszystkim ludziom przyniósł zbawienie i pokój. W tym roku nasza uroczysta liturgia oraz tradycyjna procesja, z którą za chwilę udamy się z tego placu do bazyliki Matki Boskiej Większej, mają szczególny cel: chcemy, by były jednomyślną i żarliwą modlitwą o pokój.

Gdy adorujemy Ciało Tego, który jest naszą Głową, czyż możemy nie okazać solidarności z Jego członkami, które cierpią z powodu wojny? Tak, drodzy bracia i siostry, rzymianie i pielgrzymi, dzisiejszego wieczoru pragniemy modlić się razem o pokój; pragniemy modlić się zwłaszcza o pokój na Bałkanach. Światłem i drogowskazem jest dla nas słowo Boże, którego przed chwilą wysłuchaliśmy.

2. W pierwszym czytaniu usłyszeliśmy Boży nakaz: «Pamiętaj na wszystkie drogi, którymi cię prowadził Pan, Bóg twój» (Pwt 8, 2). «Pamiętaj!» Tak brzmi pierwsze słowo. Nie jest to zachęta, ale nakaz, który Bóg kieruje do swego ludu, zanim wprowadzi go do Ziemi Obiecanej. Nakazuje mu nie zapominać.

Aby zaznawać pokoju, który jest syntezą wszelkich dóbr obiecanych przez Boga, trzeba nade wszystko nie zapominać, ale wyciągać wnioski z doświadczeń przeszłości. Nawet z błędów można czerpać pożyteczne pouczenia, aby lepiej kierować swoim postępowaniem.

Czyż patrząc na nasz wiek i na kończące się tysiąclecie, możemy nie przywołać na pamięć straszliwych doświadczeń, jakich zaznała ludzkość? Nie wolno nam zapomnieć, przeciwnie — musimy pamiętać. Dopomóż nam, Boże, nasz Ojcze, wyciągnąć właściwe wnioski z przeszłości naszej własnej i tych, którzy nas poprzedzili!

3. Historia mówi nam o nieustannych dążeniach do pokoju, ale także o wielokrotnych niepowodzeniach, które ludzkość musiała opłacić krwią i łzami. Dokładnie 36 lat temu, 3 czerwca, zmarł Jan XXIII — papież encykliki Pacem in terris. Dokument ten, wytyczający główne kierunki budowy prawdziwego pokoju na świecie, został przyjęty z jednogłośną aprobatą. Ileż razy jednak w minionych latach byliśmy znów świadkami eksplozji wojennej przemocy w różnych częściach świata.

Jednakże człowiek wierzący nie poddaje się zniechęceniu. Wie, że może zawsze liczyć na pomoc Bożą. Wymownie brzmią tutaj słowa wypowiedziane przez Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy: «Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję» (J 14, 27). Dzisiaj pragniemy je raz jeszcze przyjąć i do głębi zrozumieć. Wchodzimy w duchu do wieczernika, aby kontemplować Chrystusa, który pod postaciami chleba i wina daje nam swoje Ciało i Krew, uprzedzając w sakramencie Kalwarię. W ten właśnie sposób obdarzył nas pokojem. Św. Paweł tak to komentuje: «On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył oddzielający je mur — wrogość (…) przez krzyż» (Ef 2, 14. 16).

Ofiarowując samego siebie, Chrystus obdarzył nas pokojem. Jego pokój nie jest pokojem tego świata, opartym często na podstępach i kompromisach, a czasem wręcz na niesprawiedliwości i przemocy. Pokój Chrystusa jest owocem Jego Paschy, to znaczy owocem Jego ofiary, która usuwa korzenie nienawiści i przemocy oraz jedna ludzi z Bogiem i ze sobą nawzajem; jest nagrodą za Jego zwycięstwo nad grzechem i śmiercią, które odniósł w pokojowej wojnie przeciw złu w świecie, walcząc bronią prawdy i miłości.

4. Nieprzypadkowo to właśnie pozdrowienie pojawia się na ustach zmartwychwstałego Chrystusa. Stając przed apostołami, Jezus pokazuje im najpierw rany w dłoniach i boku, znaki przebytych zmagań, a potem wita ich życzeniem: «Pokój wam!» (J 20, 19. 21. 26). Pokój ten przekazuje uczniom jako bezcenny dar, którego nie należy zazdrośnie ukrywać, ale którym trzeba się dzielić przez świadectwo.

Dzisiejszego wieczoru, niosąc w procesji Eucharystię — sakrament Chrystusa, naszej Paschy, zaniesiemy na ulice Rzymu orędzie tego pokoju, który On nam pozostawił, a którego świat dać nie może. W drodze będziemy się zastanawiać, jakie świadectwo my sami dajemy na rzecz pokoju. Nie wystarczy bowiem mówić o pokoju, jeśli nie staramy się zarazem żywić w sercu pokojowych uczuć i okazywać ich na co dzień naszym bliźnim.

Będziemy nieść w procesji Eucharystię i zanosić żarliwe modlitwy do «Księcia Pokoju» za pobliskie Bałkany, gdzie przelano już zbyt wiele krwi i zbyt wiele razy podeptano godność i prawa ludzi i narodów.

Umocnieniem dla naszej modlitwy będzie dzisiejszego wieczoru nadzieja, która — jak się zdaje — nareszcie pojawiła się na nowo.

5. «Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata» (J 6, 51). Słowa Jezusa z Ewangelii, których przed chwilą wysłuchaliśmy, pozwoliły nam zrozumieć, co jest źródłem prawdziwego pokoju. Chrystus jest naszym pokojem, jest «chlebem» ofiarowanym za życie świata. On jest «chlebem», który Bóg Ojciec przygotował, aby ludzkość miała życie i miała je w obfitości (por. J 10, 10).

Bóg nie oszczędził własnego Syna, ale oddał Go jako zbawienie dla wszystkich, jako Chleb, którym trzeba się karmić, aby mieć życie. Słowa Jezusa są jasne: aby mieć życie, nie wystarczy wierzyć w Boga, trzeba Nim żyć (por. Jk 2, 14). Dlatego Chrystus-Słowo wcielił się, umarł, zmartwychwstał i dał nam swojego Ducha; dlatego pozostawił nam Eucharystię, abyśmy mogli żyć z Niego, tak jak On żyje z Ojca. Eucharystia to sakrament daru, jaki Chrystus złożył nam z samego siebie: to sakrament miłości i pokoju, który jest pełnią życia.

6. «Chlebie żywy, który daje życie!»

Panie Jezu, stojąc przed Tobą, naszą Paschą i naszym pokojem, przyrzekamy, że nie uciekając się do przemocy, będziemy się przeciwstawiać przemocy człowieka wobec człowieka.

Korząc się u Twoich stóp, o Chryste, pragniemy dzisiaj dzielić się chlebem nadziei z naszymi braćmi pogrążonymi w rozpaczy; chlebem pokoju z braćmi udręczonymi przez czystki etniczne i wojnę; chlebem życia z braćmi, którym każdego dnia zagraża oręż zniszczenia i śmierci.

Z niewinnymi i najbardziej bezbronnymi ofiarami pragniemy dzielić, o Chryste, żywy chleb Twojego pokoju.

«Za nich składamy Tobie tę ofiarę uwielbienia, a także oni ją składają» (Kanon Rzymski), abyś Ty, o Chryste, narodzony z Maryi Panny, Królowej Pokoju, był dla nas, wraz z Ojcem i Duchem Świętym, źródłem życia, miłości i pokoju. Amen!