08 NIC NIE JEST NIEMOŻLIWE

Jestem muzykiem. W dzieciństwie więcej czasu poświęcałam na ćwiczenie gam i pasaży niż na czytanie, choć, oczywiście, czytałam. Muzyka zawsze mnie fascynowała i bycie dobrą pianistką było moim marzeniem.

Gram całkiem dobrze. Uczę teraz grać innych, ale przede wszystkim koncertuję. W czasie podróży czytam bardzo dużo, jakbym chciała nadrobić braki z dzieciństwa. Mam wiele refleksji po każdej książce, ale najważniejsza jest jedna. Mianowicie, przez wiele lat uważałam, że językiem ludzkiej duszy jest muzyka – do czasu, aż poznałam Słowo Boże.

Dwa lata temu przyjęłam chrzest święty, bo pochodzę z rodziny ateistów. Zakochałam się w Piśmie Świętym i myślę, że nieprzypadkowo Pan Bóg jako swój główny przekaźnik wybrał literę, a nie nutę. Choć przyznam, że jestem ciekawa, jak by to było, gdyby Słowo Boże zostało jednak przekazane w postaci melodii… Nam trudno sobie to wyobrazić, ale dla Boga przecież nic nie jest niemożliwe.

Nina