14 WAŻNE SPOTKANIE Z MIŁOŚCIĄ

Eucharystia towarzyszyła mi od zawsze. Już jako dziecko chodziłam z rodzicami do kościoła. Kiedy miałam 4 lata, moi rodzice wstąpili na Drogę Neokatechumenalną, więc z dzieciństwa raczej nie pamiętam innych Mszy niż Eucharystie neokatechumenalne.

Kiedy zaczęłam dojrzewać, sama weszłam do wspólnoty – w związku z tym stało się dla mnie oczywiste chodzenie do kościoła na Msze święte w rycie neokatechumenalnym.

Przez całe życie chodzenie do kościoła – przynajmniej w niedziele – było czymś tak oczywistym, że nawet w momencie największego buntu i odejścia od relacji z Panem Bogiem, nie przeszło mi przez myśl, żeby nie pójść w niedzielę na Eucharystię.

Teraz Eucharystia jest dla mnie ważnym spotkaniem z Panem Bogiem, z Jego wielką Miłością. Chociaż często idę do kościoła, aby wypełnić prawo – kiedy wiem, że na danej Mszy będzie ksiądz mówiący zanadto moralistyczne lub nieco infantylne kazania…

Z.